sobota, 6 września 2014

nie ten adres Ale(ch)andro

Lękasz się zadumiacza wciskającego łzy na siłę w okolice powiek?
W wielkich, ciężkich butach nadchodzi główny prowodyr stanu zasmucenia. Jesień.

Od stuleci wiadomo, że deprechę powoduje wtórnie niedobór światła.
Coś tam chemicznie się wydarza, kiedy we krwi za mało witaminy B. Po pierwszym miesiącu deszczów nagle wszystkim puszczają zawory. Każdy by się chciał pozamykać w myśliwskim domu z kominkiem i żłopać wino do płomieni. Ale nie o to w życiu kaman.

Szczęście trzeba sobie wypracować.
Samo nie przylezie za Chiny Pana.

Ostatnio zastanawiałem się, czy natura nie dała nam jakiejś sprytnej antykoncepcji na smuta jesiennego. Takiej oczywiście spoza listy typu - friends, partner(ka), dobra komedia etc.
No i znalazłem przepis na nalewkę z DZIURAWCA. dancia blog - nalewka z dziurawca



Generalnie patent jest taki, że trzeba nazrywać Dziurawca z jakiejś łąki poza miastem.
Oskubać świeże pędy z łodyg i zalać wszystko spirytusem rozcieńczonym do ok. 60% (czyli jakieś 2/3 spirytusu, 1/3 wody) i odstawić na 2 tygodnie do słoika.


Ja od razu poleciałem na ostro.
U mnie się robią 4 litrowce.
Nie wiem ile z tego łyżek nalewki wyjdzie - czytaj porcji - ale zimę dam radę przetrwać :)


Na koniec trzeba powiedzieć, że u nas problem deprechy i tak jest mizerny.
W takiej Norwegii to jest dopiero srogo i tam serio mają z tym problem.
Jest taka anegdota o najbardziej deszczowej części ich kraju - Stavanger (taki nasz Ełk).


Przylatuje anglik do Stavanger na kilkudniowy urlop.
Non stop leje, więc anglik siedzi więc w hotelu.
Mija jeden dzień, drugi, trzeci, piąty. 
W końcu turysta nie wytrzymuje, chwyta parasol i wychodzi na spacer. 
Zacina deszczem z lewej, z prawej, pizga niemiłosiernie. Parasolem majta we wszystkie strony.
Nigdzie nie ma żadnego pubu, żadnego schronienia. 
Wreszcie krzyczy do napotkanego właśnie chłopca idącego z naprzeciwka:
- Czy tu do cholery kiedyś przestaje lać deszcz?
Na co wystraszony dzieciak odpowiada spod kaptura:
- Nie wiem Proszę Pana, ja mam dopiero 12 lat.


Tym radosnym akcentem - miłego popołudnia Sobotniego ! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz