środa, 10 września 2014

najpierw bzdury a potem ... więcej BZDUR !

Mówię w miarę biegle po angielsku i nie jest to obecnie żadne WOW.
Dużo ciekawsza jest opcja gadania w innym jakimś języku.



Przestawiłem więc w telefonie język domyślny na nowy obcy.
To samo w laptopie i elektronicznym budziku.
Filmy oglądam tylko z obcojęzycznym dubbingiem i polskimi napisami.
A jeśli dubbingu nie ma, oglądam oryginalny, po angielsku, ale z napisami w języku, którego się uczę.


Działa?
Powinno.





A ze świeżych świeżości: 

- Primo, jest taki projekt który bardzo wspieram myślami - nieśmiało nawet grosikiem.

Bardzo pozytywnie zakręcony gościu samotnie napiera na ośmiotysięczniki.
Wielki szacun i bardzo szczytny cel.

http://vimeo.com/104216886
Link do akcji wspierającej: Nanga Parbat Winter 



- Secundo, wyciek 4 929 090 haseł do kont Google - habrahabr.ru

Żartów nie ma. Bez konta w guglach można nie istnieć.


Wielki Brat Google przewidział opcję zabezpieczenia się na taką ewentualność i w swoich ustawieniach bezpieczeństwa oferuje opcję logowania z dwuskładnikowym uwierzytelnianiem użytkownika.
Działa to tak, jak w logowaniu do kont bankowych - na stronie wpisuje się hasło, przychodzi na telefon sms z dodatkowym PINem i mamy dostęp.
W życiu codziennym byłoby to jednak upierdliwe w przypadku ściągania poczty na telefon albo w przypadku domowego komputera.
Wielki Brat i to przewidział - można te domowe urządzenia ustawić jako zaufane.
Co to daje?
Że z kompa na Kamczatce nikt waszego emaila nie przeczyta - przynajmniej bez PINu sms z Waszego telefona ! Pięknie prawda?

(źródło: niebezpiecznik.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz